Historia pewnej skrzyni biegów, która przyjechała do mnie do naprawy i moje stanowisko w tej sprawie. Opiszę to w punktach, dla lepszego zobrazowania chronologii wydarzeń, dodając screenshoty z rozmowy z datami.
1. Dostałem uszkodzoną skrzynię do naprawy przed weekendem, to jest 31.01.2025. Skrzynię rozłożyłem w celu weryfikacji 3.02.2025 (screenshot z messenger dla potwierdzenia daty). Klient dostał pakiet fotek/filmów z jej aktualnego stanu.
2. Naprawiłem, odesłałem 24.02.2025
3. 24 czerwca 2025 dostaję info że skrzynia nie jeździ jak powinna i że w misce masa opiłków, że brak obiegu ATF, sugeruję wysłanie skrzyni celem weryfikacji czy to problem skrzyni czy czego innego w aucie. Dodatkowo sugeruję sprawdzenie układu obiegu ATF w rozmowie telefonicznej.
4. Na początku lipca 2025 przyjeżdża skrzynia, przed jej rozebraniem odpalam kamerę i 14 lipca 2025 nagrywam całą rozbiórkę skrzyni aby nie było niedomówień.
5. Każdy element skrzyni wyciągany i pokazywany stan do kamery - zero zużycia, wszystko nowe jak założyłem.
6. Składam zatem skrzynię (gotowa do wysyłki 16 lipca 2025) do tego sugerując sprawdzenie kolejny raz układu olejowego i reszty rzeczy w aucie, bo syf w misce nie był spowodowany skrzynią. Liczę 800zł za poświęcony czas na bezsensowną rozbiórkę sprawnej skrzyni. Czekam na opłacenie faktury - ta opłacona 6 sierpnia 2025 (screenshot) i dopiero mogę wysłać skrzynię, co nastąpiło 8 sierpnia 2025.
7. Skrzynia ponownie założona, nadal są problemy.
8. Nic z tego co przekazałem odnośnie diagnostyki wszystkiego wokół skrzyni nie było zrobione. Przepychanka słowna w stylu "to Twoja wina" i obarczanie mnie problemami czysto eksploatacyjnymi jak choćby wymiana czujnika ciśnienia czy zaworu, które są obok filtra ATF w skrzyni biegów i do tego nie trzeba skrzyni demontować.
9. W październiku ustalamy że właściciel ma przywieźć auto do mnie. Informuję go o możliwych dodatkowych kosztach, jeśli okaże się, że jest to problem poza skrzynią lub w tym, co zleciłem sprawdzić a nikt tego nie sprawdził.
9. Ostatecznie dogadane, że właściciel ma auto przywieźć na początku lutego.
10. Informuję go o ewentualnych, dodatkowych kosztach jeśli okaże się, że to nie wina skrzyni a tego co w aucie poza skrzynią.
11. 19.12.2025 dostaję informację, że ktoś skrzynię rozbiera.
Tyle z mojej strony.
Ewidentnie właściciel nie miał zamiaru do mnie przywieźć auta bojąc się, że wyjdzie coś poza skrzynią i będzie musiał ponieść koszt dodatkowy. Termin konkretny przywózki auta był ustalony - nie skorzystał z tego. W to miejsce wybrał inną drogę, czyli rozbiórkę skrzyni gdzieś, u kogoś, do tego wypisując nieprawdę w sieci.










